Czarownica (1988)

Dwójka japiszonów wraca wieczorną porą z przyjacielskiego meczu koszykówki. W pewnym momencie mężczyźni są świadkami sprzeczki pary kochanków. Dochodzi do rękoczynów i przypadkowi świadkowie postanawiają zainterweniować. Jeffowi (Tim Daly) i Derekowi (Rick Rossovich) udaje się przegonić agresywnego partnera Mirandy (Kelly Preston). Dziewczyna nie ma gdzie się zatrzymać na noc, toteż Jeff proponuje jej, by przenocowała u niego w domu. Na jednorazowym noclegu jednak się nie kończy, bo między tą dwójką nawiązuje się romans. Wkrótce jednak burzliwa przeszłość Mirandy daje o sobie znać, a Jeff otrzymuje pogróżki od jej dawnych znajomych…

Drugi pełnometrażowy film (pierwszym było rape and revenge The Ladies Club [1986]) znanej głównie z pracy w telewizji Janet Greek miał sporego pecha w kwestii dystrybucji. Twórczyni dość nierozważnie zatrudniła do głównej roli Preston, która była członkinią Kościoła Scjentologii. W filmie aktorka ma kilka rozbieranych scen, a sama fabuła tyczy się tajemnej organizacji parającej się czarną magią, co dla scjentologów stanowiło wystarczający powód, aby wszelkimi możliwymi kanałami blokować rozpowszechnianie tytułu. Czarownica doczekała się zatem bardzo okrojonej dystrybucji na ekranach kinowych, przy zerowej wręcz promocji, co przełożyło się na nad wyraz rozczarowujący wynik: 657 tysięcy dolarów wpływów z biletów przy budżecie opiewającym na 6 milionów.

Czy scjentolodzy mieli się czego obawiać? Cóż, pod względem fabularnym mamy tu do czynienia z parafrazą najbardziej popularnych motywów z kanonu horroru satanicznego, podanych w romansowej otoczce. Pierwsza połowa to sielankowy, choć wciąż podszyty przeczuciem czającej się pod powierzchnią grozy, melodramat osadzony w kręgach ludzi sukcesu. Tło akcji stanowi pogrążone w bożonarodzeniowej gorączce Los Angeles, główny bohater to rozchwytywany, młody, zdolny i przystojny prawnik. Miranda z kolei sprawia wrażenie dziewczyny utkanej z marzeń: piękna, elokwentna, wyzwolona. Poza tym Miranda posiada szczególny dar uzdrawiania, co — przynajmniej na początku — dodatkowo wydaje się świadczyć na jej korzyść. Z czasem jednak na horyzoncie pojawiają się kolejne czerwone flagi: dziewczyna idealna znika, a policyjne akta okazują się zawierać na jej temat dość niepokojące informacje.

W drugiej połowie historia wskakuje już na jednoznacznie paranoidalne tory, przy czym dwa niepodważalne źródła inspiracji stanowią tu Dziecko Rosemary (1968) i Kult (1973). Scenariusz podbiera z obu klasyków ile wlezie, ale robi to w sposób całkiem sprytny i umiejętny, bez bezmyślnego małpowania. Nie zmienia to jednak faktu, że od pewnego momentu rozwój wydarzeń jest bardzo łatwy do przewidzenia, przez co szokujący w zamierzeniu finał nie wybrzmiewa z taką mocą, jak by sobie tego życzyli twórcy. Na wyróżnienie z pewnością zasługuje strona techniczna — klimatyczne zdjęcia Adama Greenberga (Terminator [1984], Blisko ciemności [1987]) i soundtrack od Basila Poledourisa. Za efekty specjalne odpowiadał William A. Klinger, który swe paluchy maczał m.in. w trickach do Powrotu do przyszłości (1985) czy Gatunku (1995) – dawkowane są one tutaj oszczędnie, ale w kilku przypadkach potrafią zrobić wrażenie, czego najlepszymi przykładami scena z płonącym mężczyzną czy atak czarownic na dom bohatera.

Film Greek ze względu na perturbacje po premierze do dziś pozostaje tytułem mało znanym. Do miana kultowego przedstawiciela nurtu wiele wprawdzie mu brakuje, ale to wciąż wysoce solidna robota, odznaczająca się sugestywną atmosferą, paroma ciekawymi patentami i… wybitnie wręcz ejtisowym sznytem, co dla wielu stanowić może wabik najważniejszy. Stroje, fryzury, scenografia, muzyka, nawet dialogi — wszystko tu oddycha stylówą dekady (nie mylić z totalnym przerysowaniem i przestylizowaniem, które od jakiegoś czasu są tak modne w kinie). Doskonały wybór na październikową (pierwszą) randkę: pomoże przełamać pierwsze lody, wybadać intencje drugiej strony i potencjalnie szybciej przejść do konkretów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *